W świecie pełnym technologi, gdzie każdy ma dostęp do internetu coraz częściej jesteśmy narażeni na ataki. Jak się okazuje facebookowy Messenger również ma pewne luki jeśli chodzi o naszą prywatność. Wielu z nas korzysta z owego komunikatora. Cóż się dziwić skoro jest tak praktyczny oraz wygodny. Łatwa obsługa, czy też ogrom znajomych korzystających z niej sprawia iż chętniej sięgamy po taki a nie inny rodzaj komunikacji. Wraz z rozwojem nowoczesności stajemy się coraz bardziej wygodni i leniwi. I w tym przypadku producenci tej znanej marki ułatwiają nam życie wprowadzając metodę komunikacji za pośrednictwem nagrania głosowego. Nie musimy ślęczeć nad klawiaturą, wystukiwać zdanie po zdaniu. Łatwym kliknięciem nagramy to co mamy do przekazania naszemu adresatowi. Voilà! życie staje się prostsze.
No dobrze, więc gdzie zatem tkwi ten haczyk? Już wszystko wyjaśniam. Ciesząc się z tak łatwej komunikacji nie mamy pojęcia, że mamy podsłuch na messengerze. Dzieje się to za sprawą klasycznemu atakowi typu man-in-the-middle tzw. atakowi kryptologicznemu polegającemu na podsłuchu wiadomości pomiędzy dwoma osobami. Pojawiły się doniesienia od wielu osób o dopasowaniu reklam, które ukazywały się po rozmowie. Dziwnym przypadkiem temat toczony o przykładowej marce butów pojawiał się w reklamie oferując właśnie nam ten a nie inny produkt. Od wielu lat toczą się spekulację dotyczące podsłuchów przez messengera, wiele osób wykonywało testy m.in. nagrywali pomiędzy sobą wiadomości wymieniając często jedno kluczowe zdanie. Wynik był przerażający, ponieważ zaledwie po dwóch dniach pojawiały się reklamy z taką ofertą. Myślę, że warto zastanowić się nad tym ile informacji o nas samych trafia do sieci.
Sprawdź https://podsluchy24.pl/